Kurka jak to szybko w tym roku przyszlo ! Jeszcze nie dawno byly letnie upaly a juz wczoraj w nocy pierwszy mroz byl .
Wiec juz najwyzszy czas zeby wyciagac marchew i buraki .
Pasternak i pietruszka nie marzna , mozna je zostawic na ostatnia chwile:) Ja jednak dzis jeszcze nie wykopalem warzyw . Zajety bylem moimi kwiatkami ;)
Mamy mala szklarnie i wlasnie tam zakopcowalem moje " skarbeczki"
Najpierw lukrecje ( laktis) ktory wychodowalem z nasiona. Te moje skarbeczki chodowalem w doniczkach lub wiaderkach . Baaardzo chcialbym zeby przezyly zime . Dla tego wykopalem dol na ok 80 cm i wsadzilem tam wiaderko z lukrecja i przykrylem opakowaniem od torta , mozna uzyc tez butelki 5 litrowej z odcieta szyjka. Potrzebne jest to zeby nie zadusic roslinki . Lukrecja ma jeszcze zdrowe liscie . Wiec poki co moze rosnac sobie .
Mam tez bananowca ( tez z nasiona)
No tego olbrzyma tez zakopalem ok 80 cm . Doniczke wlozylem w wiaderko ( zeby wody grontowe nie zalaly banana )
I po prostu zakopalem . Gdy liscie zwiedna nie bedzie go widac . Mam nadzieje ze przezyje
Patyki wbilem zeby wiedziec gdzie jest wiaderko . A za bananem w kacie widac plastik ochraniajacy lakris .
Mam jeszcze jedna roslinke na ktorej mi zalezy . Nazwy nie znam , na razie ;) dostalem ja od kolegi Gabrysia!
Zakopalem wiaderka z kwiatkiem jeszcze glebiej . Opakowanie od torta bylo zupelnie opkopane !
Poki nie ma duzych mrozow roslinka ma swiatlo przez szybke . Gdy sie bardzo ochlodzi wtedy przykryje ziemia calkowicie .